8(12)/2001

• Uczmy Kaszubów chińskiego

• Samòrządzëna ë autonomijô

• Òbrazë z mòrza - Marian Mokwa

• FiF - kaszëbsczi kabaret

• Aniół Kaszub z nieba - Guczów Mack gôdô

• Kulturalnô Norda

• Ze słowôrza Zëchtë

• Pòwiôstka: Wëjimk żëcégò - P.Cëskòwsczi

• Môłi Ksyżëc

• Szportë

Kulturalnô Norda

I po rajdzie...

W październiku odbył się Pierwszy Jesienny Rajd Rowerowy po Ziemi Puckiej „Złoty Liść”. Ma on rozpocząć cykl corocznych rajdów, dla wszystkich osób lubiących aktywnie spędzać czas. Pogoda dopisała, uczestnicy też.

Największą ekipę zebrało darżlubskie gimnazjum. 43 uczniami opiekowała się szóstka nauczycieli – Anna Ziętarska, Joanna Pieper, Aleksandra Tramer, Paweł Kominiarek, Sławomir Stromski i Janusz Schmidt. Przybyli też gimnazjaliści z Mrzezina pod wodzą Ireny Dorsz i Doroty Pałkowskiej. Nie zabrakło oczywiście koła turystycznego z puckiego LO, które wraz z opiekunkami Małgorzatą Zarębą, Joanną Łuczak i Hanną Pruchniewską przygotowało imprezę.

Wszystkie te grupy zachwyciły się urokiem Puszczy Darzlubskiej w jesiennych barwach, przemierzając kilkunastokilometrowy czarny szlak turystyczny z Darzlubia nad Jez. Dobre. Po drodze rajdowcy zatrzymali się przy znanych atrakcjach ziemi puckiej, m.in. Mechowskiej Grocie, Diabelskim Kamieniu czy Bożej Stopce.

Inny sposób na to, aby znaleźć się o 13.00 w zbornym punkcie znaleźli uczniowie klasy V Szkoły Podstawowej w Pucku. Trasę z Pucka nad Jezioro Dobre pokonali rowerami. Opiekowali się nimi Małgorzata Raczkowska-Nędzusiak i Karol Wojtkowski. Najmłodszym uczestnikiem rajdu był 10-letni Przemek Pruchniewski.

Wędrówkę po Puszczy Darzlubskiej turyści zakończyli przy ognisku, które przygotował p. Józef Tokarski – leśniczy z Domatowa i jednocześnie tata jednego z „ogólniakowych” rajdowiczów. Wielkie dla niego podziękowania!

Przy ognisku było tradycyjne pieczenie kiełbasek i ziemniaków. Nie zabrakło oczywiście piosenki turystycznej. Na gitarze wytrwale grał Janusz Schmidt oraz trzy gimnazjalistki z Darzlubia.

Uczestnicy rajdu uznali imprezę za bardzo udaną i już nie mogą się doczekać lutowego rajdu o nazwie „Sopel”. Zapraszają również tych, którzy teraz żałują, że nie byli nad Jeziorem Dobrym. Tego typu imprezy mają odbywać się cyklicznie trzy razy w roku. W październiku jest to „Złoty liść”, w lutym „Sopel”, dla każdego, kto lubi mroźne dni i sople lodu zwisające z dachów, zaś w maju akcja nazywać się będzie „Zielono mi”.

Mechowo
Rodziny muzykują

W Mechowie odbędzie się tegoroczne Spotkanie Rodzin Muzykujących. Weźmie w nim udział dwanaście zespołów, w tym dziesięć z gminy Puck. Impreza będzie miała wiele elementów patriotycznych, gdyż odbędzie się w dniu Święta Niepodległości.

Będzie to już siódme spotkanie muzykujących zespołów rodzinnych. Odbędzie się ono 11 listopada o godz. 14.00 w sali Wiejskiego Domu Kultury w Mechowie.

Z uwagi na to, że impreza przypada w dniu Święta Niepodległości, organizatorzy postawili warunek, aby każda z rodzin przygotowała trzy utwory, a co najmniej jeden z nich powinien mieć treść patriotyczną.

Dopuszczalne są różne formy muzykowania. Mogą zaprezentować się zespoły wokalne, wokalno-instrumentalne, instrumentalne, ludowe i inne.

Grupy muszą być co najmniej dwuosobowe. W ich skład powinny wchodzić osoby z najbliższej rodziny. Spotkanie nie ma charakteru konkursowego. To przegląd, którego celem jest popularyzacja rodzinnego grania, no i wspólna zabawa.

W tym roku zgłosiło się aż dwanaście zespołów rodzinnych. Dziesięć z nich to grupy z gminy Puck, dwa – spoza ziemi puckiej.

W tym roku miejscem spotkania jest Mechowo. Co roku impreza przenosi się w inne miejsca, „szlakiem rodzin”.

- Organizujemy spotkania w miejscowościach, w których są rodziny muzykujące, no i tam, gdzie są warunki do zrobienia takiej imprezy – wyjaśnia Brunon Ceszke z Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu, Turystyki i Ochrony Przeciwpożarowej w Pucku. To właśnie ośrodek jest organizatorem cyklicznych spotkań.

Swarzewo
Spotkanie twórców ludowych

24 października w Domu Kaszubskim w Swarzewie odbyło się spotkanie twórców ludowych Ziemi Puckiej.

Było to już drugie zebranie twórców ludowych. Chcą oni powołać stowarzyszenie kulturalne, którego celem byłaby promocja twórczości ludowej oraz kultury w szerokim rozumieniu.

Twórców reprezentowali Anna Basman i Bożena Kwiatkowska – malarki na szkle, Bronisława Radtke – tkaczka, Maria Krause – malarka, Teofila Ciskowska – plecionkarka, Józef Roszman – rogownik, Marek Hincke, Władysław Niemczyk, jego syn Mirosław i Wojciech Wesserling – rzeźbiarze.

Spotkanie otworzył Jan Dettlaff, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu, Turystyki i Ochrony Ppoż. w Pucku. Powiedział, że statut stowarzyszenia jest w trakcie opracowywania. Powinien być gotowy w listopadzie.

Podczas dyskusji, którą prowadził Brunon Ceszke, zastanawiano się, jak promować ludowych artystów oraz ochraniać twórczość ludową. Ważną sprawą jest przede wszystkim umożliwienie twórcom ekspozycji i sprzedaży swoich prac. Niektórzy z nich opowiadali o trudnościach w dotarciu do odbiorców. Zdarzało się, że podczas festynów w niektórych miejscowościach powiatu puckiego musieli np. płacić wysokie opłaty placowe, albo też brakowało dla nich odpowiednich stoisk.

Jan Dettlaff zaproponował stworzenie witryny w Urzędzie Gminy, w której znalazłyby się m.in. rzeźby, tabakierki, hafty. Możliwe byłoby także otwarcie galerii w Domu Kaszubskim w Swarzewie, gdzie twórcy mogliby nie tylko wystawiać swoje prace, ale także je sprzedawać.

Ludowi artyści zastanawiali się także nad nazwą oraz osobowością prawną stowarzyszenia. Bardzo ważną sprawą jest jego rejestracja, przez co istniałaby możliwość pozyskiwania funduszy na działalność.

Kolejne spotkanie, na którym twórcy będą mieli możliwość zapoznania się z statutem oraz dyskusji na temat jego kształtu, odbędzie się listopadzie.

Swarzewo
Haft w domu kaszubskim

W Domu Kaszubskim w Swarzewie organizowanych jest ostatnio wiele imprez, spotkań i zebrań. Można tam nawet nauczyć się haftować

Ostatnio w Domu Kaszubskim, placówce Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu, Turystyki i Ochrony Przeciwpożarowej w Pucku, spotykają się również młodzi ludzie, w szczególności dziewczęta, chcący nauczyć się szyć, haftować czy gotować. Nastolatków skupiła wokół siebie Anna Pomieczyńska, swarzewska działaczka Koła Gospodyń Wiejskich i radna. Na razie na spotkania przychodzi niewielkie grono, ale z czasem może się powiększyć.

W Domu Kaszubskim planowanych jest znacznie więcej różnego rodzaju imprez czy spotkań. Placówka tętni życiem. Ostatnio były tam m.in. dzieci z władysławowskiego przedszkola.

Swarzewo
Spotkanie z kabaretem

26 października, w Domu Kaszubskim w Swarzewie, gościły dzieci z przedszkola „Promyk” we Władysławowie. Przyjechały tam z panią dyrektor Józefą Szymańską i trzema wychowawczyniami.

We władysławowskim przedszkolu prowadzone są zajęcia z regionalizmu i dlatego pani dyrektor postanowiła odwiedzić Dom Kaszubski w Swarzewie.

Krótką lekcję na temat kaszubszczyzny poprowadził Roman Drzeżdżon ze Starzyna, a pomagał mu Piotr Ciskowski z Chłapowa, gospodarz placówki. Obaj występują również w Kaszubskim Kabarecie FiF i dlatego przygotowali dla najmłodszych kilka skeczy.

Dzieci były bardzo zadowolone z pobytu w placówce Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu, Turystyki i Ochrony Przeciwpożarowej w Pucku. Miały okazję zapoznać się z kaszubskim strojem ludowym, z kaszubskimi zwyczajami oraz z tradycjami dotyczącymi zbliżającego się Święta Zmarłych.

Przedszkolaki odwiedziły również pobliską podstawówkę, gdzie razem z miejscowymi maluchami wypiły gorącą herbatkę i zjadły ciasteczka.

Rekowo Górne
Dziesięć lat szkoły

Drugiego września 1991 roku w Szkole Podstawowej w Rekowie Górnym odezwał się pierwszy dzwonek. Minęło dziesięć lat od tamtej chwili. 26 października, w ubiegły piątek, szkołą zorganizowała uroczystość, by upamiętnić miniony czas.

Uroczystość rozpoczęła się od wystąpienia pani dyrektor Beaty Białk, która ciepłymi słowami przywitała dzieci, rodziców, sponsorów oraz władze gminy Puck. Absolwenci szkoły wraz z uczniami przedstawili historię placówki w barwnej i pełnej humoru oprawie. Odśpiewano piosenki o szkole oraz nauczycielach, lekko koloryzując ich wady i zalety. Uczniowie wymyślili nawet pokaz mody uczniowskiej, z widoku której wszyscy „pękali” ze śmiechu.

Nadszedł czas na podziękowania z rąk pani dyrektor dla rodziców wspomagających szkołę, sponsorów – sklepy, firmy, stowarzyszeń oraz przedstawicieli gminy Puck. Gratulacjom nie było końca. Na ręce A. Jasińskiej – dyrektorki do roku 2001, oraz Beaty Białk, obecnej dyrektorki, od wszystkich zaproszonych gości powędrowały kwiaty, życzenia, tort oraz telewizor – w prezencie od gminy Puck. Po akademii zaproszono na poczęstunek, na którym wspominano trudne początki szkoły.

Przed szkołą czeka następna wielka akademia – nadanie imienia.

– Wybraliśmy na patrona Wiktora Czapiewskiego – mówi dyrektor Beata Białk – To były nauczyciel, który 1 listopada 1939 roku został wywieziony do Piaśnicy i tam wraz z innymi zamordowany przez hitlerowców. Trwają przygotowania do nadania imienia i w niedalekiej przyszłości szkoła będzie mieć swojego patrona.

Dziesięć lat to dożo pracy nad kształceniem dzieci. Celem każdego nauczyciela jest przecież wychowanie uczniów na porządnych, wykształconych ludzi. Życzymy im zatem dalszych owocnych lat współpracy z dziećmi i osiągnięcia zamierzonego celu.

PKC

zaczątk


Na Jinternece nigdë ni môsz
wszëtczégò…

żebë miec wiedno całą Òdrodã, wiedno na czas – òbacz tuwò
Mòżesz nas wspòmòc w wëdôwanim abò kòlpòrtażu?Napiszë do naju!