Po ostatnich wypowiedziach wojewody Kurylczyka na nowo
rozgorzała dyskusja na temat podległego mu, a zamieszkałego
przez nas, województwa. Niezwykle problematycznym okazuje
się nagle sformułowanie „kaszubsko – pomorskie”. A przecież
jest powszechnie używane dla określenia instytucji, organizacji,
które działają nie gdzie indziej jak na terenie obecnego województwa
pomorskiego. Dlaczego nie dyskutuje się nad nazwą Zrzeszenia,
które od roku 1964 zwie się właśnie kaszubsko – pomorskim?
Czyż nie działa ono w zasadzie w granicach naszego województwa?
Nazwa ta, dotychczas przez wszystkich uznawana za najwłaściwszą,
nagle dla niektórych w wypadku województwa okazuje się niedopuszczalną.
Czy dlatego, że nie jest dobrowolną (jak np. członkostwo w
ZK-P), tylko obligatoryjną i zmuszająca do określenia pewnej
przynależności? I bardzo dobrze! W ten sposób obszar znany
w ujęciu geograficznym, kulturowym, historycznym i społecznym
zostaje również jasno określony w ujęciu administracyjnym.
Często ze strony przeciwników zmiany nazwy województwa pada
argument, że Kaszubi nie są jedynymi mieszkańcami regionu.
Ale czy np. Wielkopolanie są jedynymi mieszkańcami woj. wielkopolskiego?
No, tak – powiedzą oponenci – ale w woj. pomorskim mieszka
liczna grupa np. Kociewiaków i oni mogą czuć się pokrzywdzeni.
Czy czują się pokrzywdzonymi działający pod sztandarem Zrzeszenia
Kaszubsko – Pomorskiego mieszkańcy powiatów tczewskiego czy
starogardzkiego? Warto ich o to zapytać…
Wracając natomiast do woj. wielkopolskiego – tam (w powiatach
złotowskim, pilskim czy czarnkowskim) również mieszka grupa
ludności uważającej się raczej za Pomorzan niż Wielkopolan!
Może więc nazwać i tamto województwo inaczej – wielkopolsko
– pomorskim?
Dla wszystkich nie-Kaszubów pozostaje właśnie człon – pomorskie.
Ale on sam, bez poprzedzającego go wyróżnienia, zubaża nas,
Kaszubów i krzywdzi. Trzeba to powiedzieć jasno – to jeszcze
powód, dla którego wciąż czujemy się jak goście na własnej
ziemi.
Osobiście nazwa „tylko” pomorskie wydaje mi się trafniejsza
dla województwa ze stolicą w Szczecinie. To chyba oczywiste
– raczej o tym regionie myśli się jako o „po prostu” Pomorzu.
Dlaczego więc kujawsko – pomorskie, zachodnio – pomorskie
i - tylko pomorskie?
Gorsze czy lepsze? A może wygodniejsze dla tych, którzy chcieliby
umniejszać, bądź w ogóle ignorować znaczenie społeczności
kaszubskiej w regionie?
Miklosz Apòlinari Bòrzëszkòwsczi
zaczątk
|